wtorek, 30 grudnia 2008

Narty na Panfu!


Cześć Pandy!

Czy wypróbowaliście już narty, które dostaliście w Kalendarzu Adwentowym? My z Maxem byliśmy wczoraj na boisku Panfu bo chciał mi pokazać jak dobrze umie jeździć… :D - Ella, opowiedz co innego bo ta historia na pewno nikogo nie interesuje!

Ależ Max, uważam że twój pokaz narciarski wart jest każdych słów!:) Max założył na nogi narty, na głowę nałożył swoją zielono-czarną czapkę i w końcu ciemne okulary. Wyglądał jak zawodowy narciarz hehe! Spojrzał na mnie dumnie i zamierzał pewnie wykonać jakiś trudny slalom gdy nagle przeszedł Carl Caruso obok nas. Był pewny siebie i wyglądał jak prawdziwy bohater. Zaśmiał się i wtedy Max poślizgnął się i upadł całym ciałem w śnieg! :D

No tak, było mi strasznie wstyd. A najgorsze to że upadłem przed tym chwalipiętą Caruso…  Ale z odrobiną szczęścia już niedługo stąd wyjedzie i Ella przestanie tak się nim zachwycać! Więc, drogi Pandy, pomóżcie mu zgromadzić banany i korniszony do jego tajemniczej mikstury! Zanoście mu te składniki na ile starczy Wam sił w łapach!

Do zobaczenia wkrótce Pandy i koniecznie wypróbujcie narty!

Max i Ella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz