Narty na Panfu!
Cześć Pandy!
Czy wypróbowaliście już narty, które dostaliście w Kalendarzu Adwentowym? My z Maxem byliśmy wczoraj na boisku Panfu bo chciał mi pokazać jak dobrze umie jeździć… - Ella, opowiedz co innego bo ta historia na pewno nikogo nie interesuje!
Ależ Max, uważam że twój pokaz narciarski wart jest każdych słów! Max założył na nogi narty, na głowę nałożył swoją zielono-czarną czapkę i w końcu ciemne okulary. Wyglądał jak zawodowy narciarz hehe! Spojrzał na mnie dumnie i zamierzał pewnie wykonać jakiś trudny slalom gdy nagle przeszedł Carl Caruso obok nas. Był pewny siebie i wyglądał jak prawdziwy bohater. Zaśmiał się i wtedy Max poślizgnął się i upadł całym ciałem w śnieg!
No tak, było mi strasznie wstyd. A najgorsze to że upadłem przed tym chwalipiętą Caruso… Ale z odrobiną szczęścia już niedługo stąd wyjedzie i Ella przestanie tak się nim zachwycać! Więc, drogi Pandy, pomóżcie mu zgromadzić banany i korniszony do jego tajemniczej mikstury! Zanoście mu te składniki na ile starczy Wam sił w łapach!
Do zobaczenia wkrótce Pandy i koniecznie wypróbujcie narty!
Max i Ella
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz